Uczenie się w domu, w kontekście samodzielnego uczenia się, jest bardzo pożądaną umiejętnością. Tak naprawdę nauczyć musimy się sami. Aby do tego doszło musi być spełnionych kilka czynników. To one decydują o powodzeniu w edukacji.
– Kiedy się uczymy?
– „Uczymy się całe życie” – te słowa znasz na pewno.
– Czy się z nimi zgadzasz?
Większość osób na to pytanie odpowie twierdząco, bo uczymy się nie tylko przez całe życie, ale i na własnych błędach. A nie ten mądry, co ich nie popełnia, ale ten, kto ich nie powtarza.
Nauka odbywa się nie tylko w szkole. Z obserwacji i moich doświadczeń wynika, że w dużej mierze odbywa się ona poza nią. W murach szkolnych uczniowie często zapoznają się jedynie z materiałem, a nauczyć się muszą go w domu. Czy potrafią to jednak robić?
Nauka uczenia się
Edukacja jest procesem złożonym i rozłożonym w czasie. Uczymy się przecież całe życie i we własnym tempie przyswajamy wiedzę. Niektóre zagadnienia pasują nam bardziej, inne wręcz przeciwnie – są dla nas trudne do przyswojenia. Każdy ma bowiem dziedzinę, w której czuje się lepiej i gorzej. Mówi się przecież o umysłach ścisłych i humanistycznych. Podczas gdy jedni rozumieją fizykę w lot, dla innych jest ona abstrakcją. Co w takiej sytuacji zrobić?
Rada edUFFki:
Gdy uczeń ma trudności z nauką jakiegoś przedmiotu proponuję wprowadzenie innej metody jego uczenia się. Tak naprawdę o powodzeniu w etapie edukacji decyduje różnorodność metod i swobodne nimi żonglowanie po to, by znaleźć skuteczną metodę dla ucznia.
Jeśli więc wspomniana wyżej fizyka jest trudna do przyswojenia, spróbuj zmienić metody jej uczenia. Na pewno znajdzie się taka, która pozwoli powiedzieć: „uff, już wiem o co w tym chodzi”.
Nie musisz jej wcale polubić na tyle, by myśleć o wyborze klasy z rozszerzeniem tego przedmiotu. Jeśli nie jest Ci z nim po drodze, potraktuj go jako pracę nad samym sobą, naukę zapamiętywania, radzenia sobie z trudnościami. Tak doradzam każdemu uczniowi.
Zajęcia w edUFFce prowadzone są indywidualnie lub w małych grupach. To daje nam możliwość wyboru metod dopasowanych do każdej osoby, która bierze w nich udział. Podczas gdy jedno dziecko preferuje notatki pisemne, inne woli notatki graficzne i mapy myśli. Każdy powinien znaleźć metodę dla siebie i stosować ją w nauce. Na tym między innymi polega nauka uczenia się.
Jak zorganizować naukę w domu?
Dzisiaj w edUFFce odbyło się zebranie. Kolejne w tym roku szkolnym. Tym razem podsumowałyśmy na nim miesięczną pracę po zdaniu 4 egzaminów i po zmianie szkoły, na co zdecydowaliśmy się w trwającym roku szkolnego. Niekiedy tak trzeba. Spisany został nowy plan pracy na najbliższe 4 miesiące. Teraz czas na jego realizację.
To już nasz trzeci rok w edukacji domowej. Tym, którzy nie czytali wcześniejszych wpisów nadmienię, że na spełnianie obowiązku szkolnego poza szkołą ostatecznie zdecydowaliśmy się w grudniu, gdy córka była w V klasie. Szkolne propozycje, jak choćby ta, że aby zobaczyć sprawdzian dziecka trzeba udać się na konsultacje, sięgnęły zenitu mojej wytrzymałości. Wizyta w Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej odbyła się już na początku stycznia, dzięki czemu po feriach nastąpiła zmiana w procesie edukacji.
Pierwsza sesja egzaminacyjna odbyła się już w kwietniu, kolejne egzaminy córka zdała w maju i rozpoczęły się wakacje. Po nich kolejny rok, tym razem od początku do końca w systemie nauki domowej. Zorganizowaliśmy go tak, że egzaminy z wszystkich przedmiotów odbyły się między kwietniem a czerwcem. W klasie 7 postanowiliśmy wprowadzić jednak kilka zmian. Głównie ze względu na to, że egzaminów jest aż 10. Tak więc 1 semestr poświęcony został 4 przedmiotom, drugi – 6.
Osobiście uważam, że takie rozwiązanie jest praktyczniejsze. Skupiamy się na nauce blokowej. Uczymy się geografii, biologii, fizyki, a po zdaniu egzaminów z tych przedmiotów przechodzimy do kolejnych – chemii, historii, informatyki, języka niemieckiego. Matematyce, językowi polskiemu i językowi angielskiemu poświęcamy natomiast cały rok szkolny, mając na uwadze, że są to dla nas najważniejsze przedmioty, nie tylko ze względów praktycznych, ale i egzaminacyjnych w klasie ósmej.
Sposoby na samodzielną naukę
Problem 1 – Nie lubię historii. Jak się jej uczyć, żeby mieć lepsze oceny?
Wielu uczniów nie przepada za historią. Niechęć ta przekłada się często na słabsze oceny z tego przedmiotu. A przecież jego nauka nie musi być trudna i nudna.
Dla tych, którzy nie lubią historii proponuję wykonywanie własnych notatek. Co ważne, systematycznie, z lekcji na lekcję, by uniknąć „mieszania się” faktów. Ucząc się historii warto zwracać uwagę na hasła pojawiające się w podręczniku wytłuszczoną czcionką, ważne są tu oczywiście daty, zapis dotyczący: przyczyn/ wydarzenia/skutku omawianego zagadnienia.
Ciekawą a zarazem skuteczną metodą uczenia się może okazać się wykonywanie notatek graficznych.
Problem 2 – Nie cierpię matematyki. Po co mi się ona przyda?
Tak się składa, że matematyka jest przedmiotem, który każdy uczeń będzie zdawał na egzaminie ósmoklasisty i choćby z tego powodu warto poświęcić jej czas. Po drugie matematyka jest przedmiotem bardzo przydatnym w życiu. Osoby dobrze radzące sobie z rachunkami są w stanie lepiej gospodarować swoim budżetem. Tak więc matematykę warto polubić.
Najlepiej nigdy jej nie znielubić, dlatego od najmłodszych lat wskazane jest umiejętne wprowadzanie zagadnień matematycznych do dziecięcego świata. Zabawa w sklep, ciekawe aplikacje internetowe, gry edukacyjne – wszystko to może sprawić, że dziecko wkroczy w świat cyfr bez odczucia zbędnej presji.
Więcej o tym, jak nauczyć dziecko liczyć w artykule: Jak nauczyć dziecko liczyć?
A co kiedy Dziecko napotyka trudności w późniejszych klasach? Pomocne mogą okazać się dodatkowe zajęcia lub poświęcenie matematyce nieco więcej czasu, np. w czasie weekendu. Często gorsze oceny z matematyki i niechęć do tego przedmiotu są wynikiem zaległości. Warto więc je nadrobić, by każdy kolejny dział nie stanowił już problemu.
Problem 3 – Nie umiem pisać wypracowań. Co teraz?
Redagowanie dobrych wypowiedzi pisemnych to kwestia wprawy i ćwiczeń. To dlatego tak ważne jest, aby dziecko doskonaliło tę formę od najmłodszych klas.
Pisząc wypracowanie należy pamiętać o trójdzielnej kompozycji (wstępie, rozwinięciu i zakończeniu) oraz o tym, by w jego treści odnieść się do tematu pracy. Jeśli chcesz, by Twoje dziecko płynnie przeszło do redagowania wypracowań i miało dobre pióro, staraj się stwarzać mu okazje do pisania. Tematy prac mogą być różne, np. opisz swój ciekawy dzień, napisz list do koleżanki, w którym polecisz jej film, na którym byliśmy ostatnio w kinie, na podstawie naszej wycieczki zredaguj opowiadanie z elementami opisu przyrody. Możliwości jest wiele. Warto się na nie otworzyć, zapisywać swoje pomysły a następnie zachęcać do ich redagowania.
Nauka może być przyjemna. Podczas warsztatów w edUFFce, które organizujemy także w soboty proponujemy Młodym Ludziom inne spojrzenie na edukację. Dzięki temu jesteśmy w stanie osiągnąć zadowalające efekty, czego największym dowodem uznania jest chęć brania w nich udziału. Zainteresowane osoby zapraszamy do kontaktu.